W 1934 roku Edgar Kaufmann wraz z żoną Liliane poznali architekta, dla którego to spotkanie było przełomowe. Bogate małżeństwo zleciło Frankowi Wrightowi zaprojektowanie i wybudowanie domu nad Bear Run w stanie Pensylwania który, jak się okazało, przeszedł do historii.
Historia powstania domu Fallingwater
Frank Wright postanowił uwzględnić wodospad jako integralną część domu. W tym celu rozpoczął zwiedzanie obszaru, który wydał mu się odpowiedni. Według relacji współpracowników długo zwlekał z projektem, który ostatecznie stworzył na dwie godziny przed przyjazdem inwestora – Edgara Kaufmanna. Koszt budowy wyniósł ok. 150 tysięcy dolarów. Łączna powierzchnia domu wynosi blisko 500 metrów kwadratowych, z czego około 270 metrów to pomieszczenia, a reszta to tarasy widokowe.
Fenomen domu Fallingwater
Nie bez powodu Fallingwater uznawany jest za jedno z największych arcydzieł Wrighta. Modernistyczny dom, w który wkomponowano wodospad, został zbudowany z kamienia wydobywanego w pobliskich kamieniołomach. Dla oglądających sprawia on wrażenie wyrastającego z podłoża, dzięki czemu wydaje się, że stoi tam od zawsze. Oprócz tego posiada wystające tarasy, które zawieszone są nad płynącym wodospadem.
Projekt domu jest sztandarowym przykładem architektury organicznej, której głębokim miłośnikiem był Frank Wright. Ma ona na celu łączenie ludzi, architektury i natury. Architekt słynął ze stwierdzenia, że budynki muszą korzystać z dóbr okolicznej natury. Można w tym również dostrzec inspirację architekturą japońską, która dąży do równowagi człowieka i natury.
W roku 1963 dom nad wodospadem został przekształcony z prywatnego, letniego mieszkania na muzeum, które rocznie odwiedza około 120 tysięcy ludzi. W 2019 roku wpisany został na listę światowego dziedzictwa UNESCO.